Brytyjczycy przedstawiają piosenkę nagraną do filmu "Unbroken: A World War II Story of Survival, Resilience, and Redemption". Zespół oprócz sukcesów musi także przełknąć gorzką pigułkę, jaką jest rezygnacja Davida Bowiego ze wspólnego nagrania jednego z utworów.
Zespół Coldplay może uważać rok 2014 za szczęśliwy okres w swojej historii. Najnowszy album studyjny grupy zatytułowany "Ghost Stories" odniósł na całym świecie znaczący sukces i cieszył się pozytywnymi opiniami pośród krytyków oraz fanów. Odniesiony sukces nie rozleniwił jednak Brytyjczyków i muzycy niedawno zapowiedzieli, że pracują nad kolejną płytą. Lider zespołu, Chris Martin, wspomniał jednak, że nowy album może być ostatnim krążkiem w historii grupy.
Kilka dni temu zespół zaprezentował także zapowiedź nowej piosenki zatytułowanej "Miracles", która znajdzie się na ścieżce dźwiękowej do filmu "Unbroken: A World War II Story of Survival, Resilience, and Redemption". Obraz jest adaptacją książki napisanej przez Laurę Hillenbrand, a za jego reżyserię odpowiedzialna jest Angelina Jolie.
Na potrzeby wspomnianego filmu Coldplay nagrał kompozycję "Miracles", która miała zostać zaprezentowana już w listopadzie, ale jej premiera została przesunięta i dopiero teraz można jej posłuchać w całości. Cały soundtrack do filmu "Unbroken: A World War II Story of Survival, Resilience, and Redemption" trafi natomiast do sklepów już w najbliższy poniedziałek.
Zespół oprócz sukcesów, jakie odnosi w ostatnim czasie, napotkał również na swojej drodze przeszkodę. Chodzi dokładnie o współpracę z legendarnym muzykiem jakim jest David Bowie. Brytyjski wokalista jakiś czas temu otrzymał propozycję od muzyków z Coldplay, ale odmówił. Artysta zrezygnował ze wspólnego nagrania, ponieważ nie był zadowolony z jakości przedstawionego mu utworu.
Nikogo to jednak nie powinno dziwić, ponieważ doświadczenie oraz sława pozwala Davidowi Bowiemu pozwala mu na podejmowanie takich decyzji. Dla wielu muzyków, szczególnie tych mniej znanych, współpraca z Chrisem Martinem i spółką byłaby ogromnym wyróżnieniem. Brytyjski muzyk, zaraz po przesłuchaniu przedstawionego utworu, powiedział liderowi grupy Coldplay, że nie chce w nim wziąć udziału.
Nie da się także ukryć, że współpraca legendy rocka i jednego z najważniejszych zespołów młodego pokolenia, byłaby bardzo ciekawym muzycznym eksperymentem, który przyniósłby niezapomnianą kompozycję. Można mieć tylko nadzieję, że panom z zespołu Coldplay i Davidowi Bowiemu uda się jeszcze kiedyś nawiązać współpracę i nagrać wspólny kawałek.

































