Pech nie opuszcza królowej popu i do Internetu po raz kolejny trafiły utwory, nad którymi pracuje wokalistka. Artystka została również ostro skrytykowana za komentarz dotyczący kradzieży jej piosenek oraz za nietrafione wariacje okładki płyty "Rebel Heart".
Madonna od początku 2014 roku toczy nierówną walkę z osobą lub osobami, które wykradają dema piosenek artystki. Na początku do Internetu trafiły słabej jakości fragmenty nowych utworów, ale w ostatnim czasie do sieci trafił cały niegotowy album. Ostatni atak przelał jednak czarę goryczy i Madonna postanowiła utrzeć nosa hakerom. Jej odpowiedzią na kradzież wspomnianych kompozycji była oficjalna zapowiedź nowego albumu studyjnego zatytułowanego "Rebel Heart", który trafi do sprzedaży 10 marca 2015 roku. Madonna postanowiła także podzielić się z fanami nową EP-ką, na której znalazło się pięć ukończonych kompozycji, takich jak "Living for Love", "Devil Pray", "Unapologetic Bitch", "Illuminati", "Ghosttown" oraz "Bitch I'm Madonna".
Oficjalne oświadczenie Madonny dotyczące planów wydania nowej płyty, udostępnienie ukończonych utworów oraz ostra krytyka dotycząca kradzieży piosenek artystki, nie zniechęciły hakerów przed kolejną publikacją nowych kawałków. Internetowi złodzieje postanowili ponownie rozzłościć Madonnę i zamieścili w sieci m.in. takie kompozycje jak "Body Shop", "Tragic Girl", "Back That Up (Do It)" z Pharrellem Williamsem, "Arioso", "S.E.X", "Never Let You Go" oraz "Two Steps Behind Me".
Madonna oprócz problemów dotyczących kradzieży utworów, została także ostro skrytykowana za słowa "artystyczny gwałt", które wyrażały stosunek artystki do zaistniałej sytuacji. Wokalistka uznała również ten incydent za pewną formę terroryzmu. W odpowiedzi na falę krytyki artystka postanowiła zabrać głos i powiedziała:
Jestem artystką, jestem bardzo ekspresyjną osobą, przepraszam, jeśli moje wypowiedzi kogoś wystraszyły. Tak się jednak czuję. Nie zgodziłam się na to. Nie pozwoliłam, by ktoś wziął moją nieskończoną muzykę. To była kradzież.
Nie jest to jednak koniec problemów Madonny, ponieważ w ostatnim czasie artystka postanowiła także opublikować na Instagramie wariacje okładki swojej nadchodzącej płyty "Rebel Heart". Na zdjęciach zamiast twarzy Madonny pojawiły się m.in. podobizny Martina Luthera King Jr. i Nelsona Mandeli. Nie wszystkim się to spodobało i wokalistka znowu znalazła się pod ostrzałem krytyki ze strony Internautów. Artystka posypała jednak głowę popiołem i przeprosiła za publikację wspomniany zdjęć.
I'm sorry I'm not comparing my self to anyone... https://t.co/5DloE64MSG
— Madonna (@Madonna) styczeń 3, 2015
































