Niedawny wypadek rowerowy, w którym ucierpiał lider irlandzkiej grupy, okazał się poważniejszy niż się wydawało.
Już jakiś czas temu gitarzysta zespołu U2, The Edge, zdradził, że w wyniku pechowego upadku Bono musiał przejść dwie operacje. Podczas tego nieszczęśliwego wydarzenia ucierpiały plecy lidera irlandzkiej grupy oraz jego lewa ręka, łokieć i oko. Po 5 godzinach na stole operacyjnym, muzykowi wstawiono 3 metalowe płytki i 18 śrub. Osobno rekonstruowano także jego palec. Teraz się okazało, że uszkodzenia mogą być na tyle trwałe, że Bono już nigdy nie zagra na gitarze i będzie zmuszony schować instrument do futerału. Artysta poinformował o tym fakcie w ostatnim wpisie zamieszczonym na stronie zespołu U2:
Na razie nie wiadomo, czy będę mógł jeszcze grać. Zespół przypomniał mi jednak, że ani ich przyszłość, ani zachodniej cywilizacji od tego nie zależą.
'LITTLE BOOK OF A BIG YEAR' - Bono's 'A To Z of 2014' http://t.co/RLbPsl6UC3
— U2 (@U2) styczeń 1, 2015
































