We Francji doszło do serii ataków terrorystycznych, a jednym z celów stał się paryski klub Bataclan, w którym występowała kalifornijska grupa Eagles of Death Metal.
Krwawy piątek, bo tak można nazwać tragedię, która wydarzyła się 13 listopada 2015 roku w Paryżu, na zawsze zapisze się w pamięci Francuzów. To właśnie tego dnia terroryści zaatakowali stolicę Francji, a celem ich ataków stały się takie miejsca jak restauracja Cambodge w 10. dzielnicy, pub mieszczący się niedaleko stadionu, na którym odbywał się mecz Francja-Niemcy oraz centrum handlowe Les Halles.
Około godz. 22.30 terroryści wtargnęli także do klubu Bataclan, w którym występowała kalifornijska grupa Eagles of Death Metal, a następnie się w nim zabarykadowali i zaczęli strzelać do zgromadzonej publiki oraz wzięli zakładników. Po północy policja przeprowadziła jednak szturm, w którym zginęło trzech zamachowców. Według relacji przetrzymywanych osób terroryści zabijali po kolei wszystkich ludzi i wznosili okrzyki "To za Syrię!" oraz "Allah Akbar!". Telewizja TVN24 poinformowała natomiast, że członkom grupy Eagles of Death Metal nic się nie stało i są bezpieczni.
Benjamin Cazenoves an apparent hostage inside the Bataclan is using Facebook to communicate. Not sure if he is ok. pic.twitter.com/gqhfCuZ0Mw
— Lisa Fielding (@Lisa_Fielding) listopad 13, 2015
Mera Paryża, Anne Hidalgo, poinformowała, że w sali koncertowej Bataclan w Paryżu zginęło ok. 118 zakładników. Obecnie szacuje się, jak podaje agencja Reutera, że łączna liczba ofiar, które zginęły w atakach terrorystycznych w Paryżu, wynosi 140 osób.
Klub Bataclan, w którym występował zespół Eagles of Death Metal znajduje się w pobliżu redakcji magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo", gdzie w styczniu tego roku islamscy terroryści zamordowali dziennikarzy.
Po tragicznych atakach, które wydarzyły się 13 listopada 2015 roku w Paryżu, zespół Eagles of Death Metal napisał oświadczenie:
— EaglesOfDeathMetal (@EODMofficial) listopad 13, 2015