11 lipca 2014 roku, w wieku 77 lat, zmarł amerykański wybitny muzyk jazzowy - Charlie Haden.
To już dzisiaj kolejna smutna wiadomość o śmierci muzyka. Wcześniej wspominaliśmy o odejściu Tommy'ego Ramone, a teraz Charlie'ego Hadena. Obydwaj panowie, pomimo różnicy wieku, umarli tego samego dnia - 11 lipca 2014 roku.
Charlie Haden był amerykańskim legendarnym kontrabasistą jazzowym. Artysta od najmłodszych lat miał bliski kontakt muzyką, ponieważ urodził się w rodzinie muzyków, z którą jako dziecko śpiewał w jednej z rozgłośni radiowej. W wieku 14 lat zachorował na polio co w efekcie doprowadziło do uszkodzenia mięśni gardła i strun głosowych. Sytuacja ta zmusiła go do rezygnacji z kariery wokalnej i zainteresowania się grą na kontrabasie.
Artysta znany był z występów w grupie Free Jazz Quartett saksofonisty Ornette'a Colemana oraz Liberation Music Orchestra, której był liderem. Charlie Haden miał również na swoim koncie trzy prestiżowe nagrody Grammy. Muzyk w swojej karierze występował także u boku takich artystów jak Keith Jarrett, Carla Bley, Hank Jones, Lee Konitz, Jan Garbarek, John Coltrane, Dizzy Gillespie i Pat Metheny. Kilka dni temu ukazała się również jego ostatnia płyta nagrana w duecie z Keithem Jarrettem zatytułowana "Last Dance".

































